Spotkanie rozpoczęło się fantastycznie dla naszego zespołu. Już w piątej minucie faulowany w polu karnym gospodarzy był Jakub Jaskółka. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Marcin Szubert i pewnym strzałem dał nam prowadzenie.
Do przerwy wynik już nie uległ zmianie. Może nie stworzyliśmy sobie w tym czasie zbyt wielu okazji do podwyższenia prowadzenia, ale też i sami graliśmy bardzo odpowiedzialnie w obronie, dzięki czemu miejscowi także, nie mieli zbyt wielu okazji do wyrównania.
Druga połowa rozpoczęła się tak samo dobrze jak pierwsza. Łukasz Stefański obsłużył dobrym podaniem Szuberta, który po minięciu obrońcy nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.
Dwubramkowe prowadzenie sprawiło, że mogliśmy spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na boisku i czekać na wyprowadzenie skutecznej kontry, która by już ostatecznie rozstrzygnęła losy tego spotkania. I tak też się stało!
Tym razem w rolę podającego wcielił się Marcin Szubert, który znalazł dobrze wchodzącego w pole karne Grzegorza Mikity, który nie zmarnował tak dogodnej okazji i dał nam trzy bramkowe prowadzenie.
Tym razem zachowaliśmy czujność i koncentrację do samego końca dzięki czemu bez większych nerwów dowieźliśmy trzy bramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego. Mogło być i wyżej, ale dogodnych okazji nie wykorzystali Dobrzyński, oraz Szubert.
Tak więc odnieśliśmy kolejne ważne zwycięstwo. Cieszy ono tym bardziej, że po raz pierwszy w tym sezonie udało się zachować czyste konto a ponadto w ostatnich latach boisko w Rachowicach ewidentnie nam nie leżało, ale tym razem udało się tą złą passę przerwać. Były to także pierwsze wyjazdowe punkty zdobyte przez Czarnych w tym sezonie!
Za tydzień w Wielką Sobotę gramy u siebie z Wawelem Wirek i zrobimy wszystko by w dobrych humorach spędzić święta.